Dzisiaj opiszę najważniejsze czynniki, które wpływają na komfortową jazdę na rowerze.
Spróbuję odpowiedzieć jakie siodełko jest najlepsze do jazdy.
Opiszę również co dzieje się, gdy mamy dobrane złe siodełko.
Czasem musi poboleć...
Nie ma człowieka, który by nie odczuwał nigdy bólu siedzenia po jeździe na rowerze.
Normalnym stanem jest to, że pierwsze przejażdżki po dłuższej przerwie wiązać będą się z
dyskomfortem, ponieważ mięśnie, na których siedzimy dociskane przez kości (guzy kulszowe) muszą
się na nowo zaadoptować do kompresji. Można to porównać do gitarzysty, którego opuszki palców są
przyzwyczajone i nawet trochę zmienione, by kontakt ze strunami nie powodował bólu, jak to
bywało na początku.
Jednak po dłuższym czasie przerwy od gry, opuszki palców wrócą do poprzedniego stanu i będą znowu bolały. Ten stan musi przejść każdy, dlatego w mojej ocenie sporadyczny wypad na rower jeśli już nie w czasie pierwszej wycieczki, to na pewno przy jeździe następnego dnia da o sobie znać w bardzo niemiły dla naszego siedzenia sposób.
Boli nadal...
Sygnałem, że powinieneś zrobić coś z siodełkiem powinna wzbudzić sytuacja, w której jeździsz systematycznie, a siedzenie boli. Właściwie to nie tylko tam, ale też ból kolan lub kręgosłupa powinien być sygnałem do tego by zwrócić uwagę, czy na pewno siodełko jest odpowiednio ustawione. Przyczyn bólu od siodełka może być kilka. Najczęstsze z nich to:
Twoja pozycja w czasie jazdy jest niedopasowana do typu siodełka
Dobrze wiesz, że typów rowerów jest sporo. Szosa, MTB, rower miejski, cross i trekkingowy... Każdy rodzaj roweru charakteryzuje się inną geometrią ramy. Geometria ramy warunkuje kąt pochylenia naszego kręgosłupa wraz z miednicą w stosunku do jazdy. Mówiąc prościej, im szybciej chcesz jechać, tym większy kąt zgięcia osiąga Twoje ciało w stosunku do ramy roweru.
Producenci rowerów często muszą iść na kompromis i do danego modelu roweru dają siodełko do jazdy nazwałbym to bardziej agresywnej, czyli bardziej pochylonej. A zdarza się, że użytkownik tego roweru wcale tak nie jeździ. Jeśli jeszcze podwyższy ustawienie kierownicy, to jego pozycja automatycznie będzie szła w kierunku wyprostu. Wtedy pojawia się konflikt.
Siodełko do jazdy w ustawieniu sylwetki bardziej pochylonej vs pozycja wyprostowana. Kształt siodełka nie będzie pasował do naszej aktualnej pozycji, a mianowicie powierzchni jaką naciskamy na siodełko i to może być jednym z głównych przyczyn powstawania bólu siedzenia. Grafiki zamieszczone poniżej przedstawiają różne style jazdy.
Źle siedzisz na siodełku
Sposób w jaki siedzisz na siodełku jest bardzo istotny. Tak jak wspomniałem w powyższym punkcie człowiek siedzi na tak zwanych guzach kulszowych. Jest to wyniosłość kostna kości kulszowej, które wchodzi w skład miednicy. Popatrz jak to wygląda na poniższych grafikach.
Liznąłeś już kawał anatomii. Guzy kulszowe są okrągłe. Przyczepiają się do nich mięśnie i więzadła. Mało tego. Budowa miednicy u kobiet i mężczyzn jest różna z racji tego, że Panie muszą mieć na tyle duży otwór miednicy, by rodzące się dziecko mogło się przez nie przecisnąć.
Na jednej z grafik powyżej ładnie przedstawione, którą powierzchnią guza kulszowego w zależności od stylu jazdy siedzimy na siodełku.
Ta pozycja powinna być przybierana automatycznie, ale nie zawsze jeśli Twój kręgosłup lędźwiowy jest ustawiony trochę inaczej. O tym napiszę poniżej....
Ważne jest, by właśnie na tych guzach siedzieć, a często rowerzyści dopasowują się do siodełka, wciskając siedzenie zbyt do przodu. Guzy kulszowe nie są podparte w sposób prawidłowy, a to już krótka droga do bólu.
Poniższe grafiki pokazują, gdzie mniej więcej usytuowane muszą być guzy kulszowe.
Miednica potrafi się poruszać do przodu i do tyłu. Dolny odcinek kręgosłupa posiada krzywiznę zwaną lordozą. Zbyt duża krzywizna kręgosłupa sprawi, że miednica pochyli się do przodu.
Relatywnie, jeśli tak krzywizna będzie spłaszczona, to miednica ustawi się bardziej do tyłu. Ma ta bezpośredni wpływ na to, którą płaszczyzną na guzie kulszowych rowerzysta siedzi.
Nawiązując do powyższych grafik przedstawiających daną pozycję rowerzysty i część guza na jakim w związku z tą pozycją siedzi, jeśli pozycja rowerzysty jest niezgodna z ustawieniem miednicy prawdopodobnie w przyszłości może dojść do pojawienia się przeciążeń, którego skutkie może być ból siedzenia.
Obicie Twojego siodełka jest nieodpowiednie
Tutaj pojawia się kolejna kwestia, twardość i materiał, z którego wykończone jest siodełko.
Lepsze firmy produkujące siodełka szczycą się wieloletnim doświadczeniem w tworzeniu co raz to lepszych siodełek ze specjalnie zaprojektowanym wypełnieniem w postaci jakiś patentowanych żelowych wyściółek. Sam obicie oczywiście nie powinno pochłaniać wilgoci i winno być wodoodporne.
Sprawa w tej sytuacji jest też bardzo subiektywna, gdyż jedno siodełko wykonane z tego samego materiału może uwierać, być nieprzyjemne dla jednej osoby, a dla drugiej wręcz odwrotnie.
Niektóre salony rowerowe dają możliwość wypożyczania siodełek, które mają w ofercie. Jest to chyba najlepsze rozwiązanie, by nie narazić się na niepotrzebne koszty.
Chyba, że ktoś wpadnie na pomysł kupna siodełka przez internet i zgodnie z prawem w razie nietrafienia z produktem odesłanie go z powrotem. Jednak to w mojej ocenie trochę niemoralne rozwiązanie.
Warto dodać, że droższe siodełka posiadają lub raczej mają wydrążoną część w środku. Taki dodatkowy otwór w siodełku dokładnie pod kroczem powoduje, że to okolice nie są nadmiernie uciskane, co może skutecznie i wyraźnie polepszyć komfort jazdy na rowerze.
Twoje siodełko jest źle dopasowane
Dochodzimy moim zdaniem do najważniejszej rzeczy jeśli chodzi o prawidłowo dobrane siodełko. Jego regulacja. Na nic zdadzą się ,,złote" siodełka za miliony złotych jeśli jest źle ustawiony.
Regulować ustawienie siodełka możemy w trzech płaszczyznach:
Góra - Dół
Prawidłowa wysokość ustawienia to taka gdy po wciśnięciu pedała stopą kolano rowerzysty będzie w optymalnej pozycji. Taką pozycją stawu kolanowego jest ustawienie pośrednie między pełnym wyprostem, a delikatnym zgięciem.
Za duży wyprost, lub nawet przeprost spowoduje obniżanie miednicy w dół po stronie wciskanej nogi.
Prócz przeciążeń kręgosłupa i innych stawów, które mogą pojawić się po pewnym czasie, w wyniku nadmiernego tarcia przesuwanej względem siodełka skóry, może dojść do jej podrażnienia, odparzeń, dyskomfortu.
Przód - Tył
Prawidłowe ustawienie siodełka w tej płaszczyźnie to takie, kiedy w ustawieniu obu pedałów poziomo linia pionowa spuszczona z rzepki przechodzi dokładnie przez oś pedała.
Odchylenia od normy mogą spowodować przeciążenia w obrębie stawu kolanowego jak również zmiany ustawienia miednicy, a co za tym idzie ustawienia guzów kulszowych, na których siedzi rowerzysta. Może to wpływać na komfort jazdy.
Przodopochylenie - Tyłopochylenie
Zasada jest taka, że siodełko powinno być ustawione idealnie poziomo względem podłoża. Odstępstwa od tego ustawienia mogą powodować ból w obrębie guzów kulszowych.
Często rowerzyści mają siodełko ustawione lekko w pochyleniu do przodu i zdarza się, że dla niektórych jest to pozycja wygodna. Może to wynikać z charakteru jazdy, o którym pisałem wcześniej (bardziej nachylona sylwetka).
W innych przypadkach skośne ustawienie siodełka może spowodować, że będziemy zjeżdżać z siodełka, a taka sytuacja nie powinna mieć miejsca, gdyż będziemy się ciągle wiercić i poprawiać pozycję.
Masz tanie siodełko.
,,Z pustego i Salomon nie naleje" - tak bym podsumował tanie, byle jakie siodełka. Słabe wykonanie obicia oraz samego stelażu siodełka negatywnie odbije się na komforcie jazdy. Dziurawe siodełka, wyrobione elastomery, lub sprężyny czy po prostu dziurawe obicie powinno skłonić Cię do rozejrzenia się za nowym siodełkiem.
Nic tak skutecznie nie odpycha od jazdy na rowerze jak ciągle bolące siedzenie. Pamiętaj, że chyba w każdym sklepie rowerowym znajduje się specjalista, który temat odpowiedniego doboru siodełka zna bardzo dobrze i z pewnością pomoże i doradzi w ustawieniu lub doborze siodełka. Jeśli posiadasz dobre siodełko to sprawdź, czy jest prawidłowo ustawiony pod Ciebie.
Kiedyś musi zaboleć...
Niestety. Robiąc wycieczkę rzędu 150 km+ musisz liczyć się z tym, że Cię po jakimś czasie coś może zaboleć. Na tak długi dystans proponuję, byś robił sobie przerwy.
Zejście z roweru i porozciąganie się lub po prostu pochodzenie chwilę spowoduje, że uciskany przez wiele godzin obszar w obrębie guzów kulszowych odpocznie. To powinno pomóc.
Odpowiednia odzież rowerowa
Warto pamiętać o tym, że bardzo istotne znaczenie ma też materiał i jego grubość jaka znajduje się między naszą skórą a siodełkiem.
Nieodpowiednie ubranie, który pochłania wilgoć i jest wykonane z niskiej jakości materiału może nasilić dolegliwości. Ważne, by obszar był cały czas suchy. Skuteczne są również specjalne ubrania z poduszkami dla rowerzystów. Jednak tutaj też liczy się jakość i wykonanie takiego ubrania oraz dopasowanie poduszki do siodełka.